Wielu historyków uważa, że grodzisko w Gieczu, (przez miejscowych zwane Grodziszczkiem) jest najstarszym na tzw. Ziemi Gnieźnieńskiej grodem plemiennym, który nie został zniszczony w okresie tworzenia się zrębów pierwszego państwa ponad plemiennego – Państwa Piastów
Dlaczego tak uważają?
Badania archeologiczne i dendrologiczne belek dębowych, wydobytych z podwaliny najstarszego – północnego wału grodowego wskazują okres jego powstania na rok 865
Jak czytamy na stronie: http://www.giecz.pl/index.php?go=badania_1997-2000-1_wal
...odkryto istnienie w tym miejscu wału obronnego, który został zniwelowany podczas przebudowy związanej z poszerzaniem grodu. Z zachowanych w dolnej jego części drewnianych belek pobrano próby do analizy dendrochronologicznej (badania wykonał M. Krąpiec w latach 1999–2000 r.).
Z serii 13 prób tylko w jednym przypadku stwierdzono pozostałości warstwy bielastej. Belkę tę można wobec tego datować w miarę pewnie na rok 853 (-7 / +8 lat). Pozostałe zostały ścięte po 767, po 809, po 833, po 834, po 837, po 843, po 844, po 857 i po 865 roku. Te najstarsze daty pochodzą z z dranic, wręcz z desek, w ich przypadkach nie zachowały się zewnętrzne — a więc najmłodsze — słoje drewna. Natomiast datowanie pierwszego, zewnętrznego stosu wału 1. fazy, mieści się pewnie w okresie od „po 833” do „865 (-7 / +8)”. Tak więc najstarszy wał grodu w Gieczu wybudowano ok. 865 roku, przy czym do budowy wykorzystano materiał gromadzony już wcześniej. Obecnie istniejący w północnej części grodu wał powstał podczas drugiej już z kolei przebudowy konstrukcji obronnych Giecza (byłby więc to trzeci wał w tym miejscu).
1-hipotetyczny most,
2-relikty otwartej osady
Tymczasem z innych badań wiemy, że pozostałe grody istniejące wcześniej i współcześnie na Wysoczyźnie Gnieźnieńskiej, takie jak: Trzek, Moraczewo, Kociałkowa Górka, Samarzewo, Ląd, Spławie, Przysieka, Ninino, i Raszewy i wiele innych, zostały spalone i zniszczone.
Tylko Giecz przetrwał burzliwy okres upadku świata plemiennego wśród Polan.
Po tym czasie, związanym z masowym przesiedlaniem podbitych plemion i osadzaniem ich w Ziemii Gnieźnieńskiej (trójkąt Poznań – Giecz – Gniezno) nastąpiła odbudowa wielu z tych ośrodków. W tym samym czasie rozbudowano również Giecz.
Pomimo rozbudowy i centralnej pozycji na mapie Państwa Piastów – Giecz nie stał się metropolią i stolicą państwa.
Można by pomyśleć, że Piastowie stracili zainteresowanie swoim gniazdem rodzinnym.
W latach 935-940, jak grzyby po deszczu w całej Wielkopolsce zaczęły powstawać wielkie grody piastowskie. Inne, jak powstałe już wcześniej Poznań, Gniezno, Grzybowo, rozbudowały się tak, że przyćmiły świetność Giecza.
W owych czasach, władca stale podróżował po swym państwie i zarządzał nim osobiście, oraz sprawował sądy nad zwaśnionymi rodami. Kronikarze zanotowali ten zwyczaj, nazywając go po łacinie Rex ambulans (król w podróży)
Dopiero tuż przed końcem stulecia, zdecydowano wybudować w Grodziszczku wielkie palatium książęce. Ciekawe dlaczego tutaj?
Zgromadzono kamienie polne, glinę. Wytyczono i zbudowano fundamenty pałacu.
Budowy nigdy nie dokończono. Porzucono inwestycję. Pałac według identycznego projektu wzniesiono na wyspie Jeziora Lednickiego. W nowym grodzie na Ostrowie Lednickim.
plan grodu z początku XI wieku wg T.Krysztofiak: 1-most funkcjonujący do ostatniej dekady X wieku, 2-most z końca X wieku





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz